Według obliczeń dokonanych przez jednego ze stałych współpracowników Banku Światowego ? dr. Friedricha Schneidera ? tzw. ?szara strefa? w Polsce rokrocznie generuje obroty rzędu 400 miliardów złotych . Na działaniu ?szarej strefy? państwo traci rokrocznie miliardy złotych. Gdyby pieniądze te wydać chociażby na myśliwce, Polska dysponowałaby jedną z najsilniejszych lotniczych armii świata. Społeczeństwo ma jednak znacznie poważniejsze potrzeby, nadal brakuje dróg szybkiego ruchu, miejsc w szpitalach czy żłobkach.

?Z niechlubnym zjawiskiem ?szarej strefy? światowe gospodarki borykają się już od bardzo wielu lat i ? choć podejmowane są różne inicjatywy zmierzające do jego zmniejszenia ? niezwykle trudno jest wypracować mechanizmy skutecznie z nim walczące. Szacuje się, że na całym świecie już 60 procent wszystkich zatrudnionych pracuje na czarno. Łącznie wytwarzają niemal 35% PKB globu . W Polsce ?szara strefa? osiąga obrót 400 miliardów złotych w skali roku. To oznacza, że mając te pieniądze moglibyśmy wybudować prawie 10.000 kilometrów tak bardzo nam potrzebnych autostrad? ? mówi Agnieszka Durlik-Khouri, ekspert KIG. Dzięki sukcesywnemu zmniejszaniu roli ?szarej strefy?, rząd mógłby odzyskiwać przepadające pieniądze i lepiej finansować służbę zdrowia, oświatę czy rozwój rodzimej nauki. Walka z ?szarą strefą? jest również jednym z najlepszych sposobów na załatanie dziury budżetowej. Polskie prawo powinno być skutecznym narzędziem w walce z ?szarą strefą?. Tymczasem problem ten nadal nie jest wystarczająco ważnym czynnikiem przy decyzjach legislacyjnych czy wykonawczych. Przykładowo, nowelizacja ustawy VAT z października 2013 roku, wprowadzająca odpowiedzialność nabywcy za zobowiązania w podatku VAT sprzedawcy tzw. wyrobów wrażliwych czyli paliw, nieobrobionego złota i niektórych wyrobów stalowych nie zdaje egzaminu. Dane
|