W tym roku zbiegły się ze sobą dwa okrągłe jubileusze, związane z Politechniką Wrocławską: 50-lecie Polskiego Towarzystwa Elektrotechniki Teoretycznej i Stosowanej oraz 100. rocznica urodzin śp. prof. Jana Kożuchowskiego, kiedyś dziekana Wydziału Elektrycznego, twórcy oraz pierwszego dyrektora IASE.
Prof. Ignacy Dudzikowski - przewodniczący PTETiS O/Wrocław - opowiadał o historii Towarzystwa
Z obu tych okazji 4 kwietnia w budynku A-5 zorganizowano uroczyste obchody, na których pojawili się wybitni naukowcy, związani z PTETiS, oraz rodzina i przyjaciele Profesora. Co więcej, profesor Jan Kożuchowski został przez Towarzystwo wybrany na Patrona Roku 2011.
Na początku rocznicowego spotkania głos zabrał prof. Tadeusz Więckowski, rektor PWr. Nawiązał do obydwu jubileuszy.
- 50 lat to szmat czasu. Cieszę się, że uroczystość poświęconą PTETiS uda o się połączyć z uczczeniem pamięci profesora Kożuchowskiego - mówił.
- Historia Politechniki Wrocławskiej jest ściśle powiązana z elektrotechnią, nie wolno nam o tym zapominać. Bez elektryki nie ma dziś techniki, a czeka nas jeszcze wiele wyzwań w związku z tymi dziedzinami nauki. Ogromną rolę w rozwoju jednej i drugiej odgrywa Polskie Towarzystwo Elektrotechniki Teoretycznej i Stosowanej - podkreślił.
Wybitne zasługi
Obecni byli: rektor, władze Wydziału Elektrycznego, członkowie i władze PTETiS, rodzina i przyjaciele prof. Kożuchowskiego
W dalszej części prof. Ignacy Dudzikowski, przewodniczący wrocławskiego oddziału Towarzystwa, opowiedzia ł w skrócie jego historię. Zaprezentowano również sylwetki pierwszych przewodniczących i szczególnie zasłużonych działaczy, a także największe dokonania oddziału i jego związki z Politechniką Wrocławską. Chwilę później prof. Włodzimierz Kałat, sekretarz generalny PTETiS, przedstawił zarys historii tej organizacji. Nie zabrakło również audiowizualnych wspomnień o jej zmarłych członkach honorowych, uczczono ponadto nieżyjących działaczy Oddziału Wrocław skiego. Ważnym punktem programu było wręczenie dyplomów 50-lecia PTE- TiS dziekanom: Wydziału Elektrycznego - prof. Marianowi Sobierajskiemu oraz Wydziału Elektroniki - prof. Janowi Zarzyckiemu. Odebrali je z rąk prof. Krzysztofa Kluszczyńskiego, przewodniczącego zarządu głównego PTETiS.
Dyplomy 50-lecia PTETiS otrzymali dziekani wydziałów Elektrycznego i Elektroniki prof. Marian Sobierajski (po lewej) i prof. Jan Zarzycki
- Oddział Wrocławski nie jest zwyk łym, jednym z 14 oddziałów. Jest wyj ątkowy, dynamiczny i bardzo liczny - stwierdziłprof. Kluszczyński. - Funkcjonuje w prężnym ośrodku akademickim i przemysłowym. W jego ramach odbywają się częste spotkania i aktywne dyskusje. Ten oddziałwzbogaca całe ogólnopolskie środowisko naukowe.
Wielki umysłem i duchem
Prof. Marian Cegielski, przedstawiciel Wydziału Elektrycznego PWr i wieloletni współpracownik Jubilata - prof. Jana Kożuchowskiego, w specjalnym wystąpieniu przedstawił jego sylwetkę.
- Niełatwo jest mi mówić o Profesorze, obok którego przez wiele lat pracowałem i wiele mu zawdzięczam. Szanowałem i lubiłem go jak ojca. Zasłużył na trwałą pamięć swoich uczniów, obecnie specjalistów w energetyce i to nie tylko krajowej - mówił prof. Cegielski. - Do realizacji zadań, stawianych przez Profesora, trzeba było mieć oprócz wiedzy i doświadczenia sporo odwagi. Profesor skutecznie realizował platońską maksymę: "Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać trzeba, a czego nie trzeba". I on tę wiedzę posiadał. Profesor był człowiekiem bezpośrednim, partnerskim, świetnym mówcą z nieprzeciętną pamięcią. Czasu pracy nigdy nie liczył. Znał biegle kilka języków obcych i był wymagający, skrupulatny, posiadający niebywałą umiejętność mobilizacji ludzi.
Prof. Marian Cegielski wspominał swego Mistrza
Prof. Cegielski podkreślił także, że Jan Kożuchowski, gdy zaistniała konieczność, bronił Ojczyzny z bronią w ręku. Ale jego zdaniem najwięcej zdziałał, tworząc pionierskie rozwiązania techniczne, niezbędne w energetyce. Nazwał je "prawdziwymi arcydziełami".
- Po prostu był człowiekiem nadzwyczajnym: wielki umysłem i duchem, o rozległym autorytecie naukowym. Te właśnie cechy były źródłem jego siły zawodowej i takim go zapamiętamy - podsumował.
Na końcu za spotkanie podziękowała rodzina prof. Kożuchowskiego.
- Co prawda ojciec nigdy nie liczył na honory i dyplomy, to nie był jego cel działania. Ale na pewno, patrząc teraz na nas z góry, jest mu bardzo miło. Jestem pewien o przepełniającej go dumie. W końcu, po 17 latach od jego śmierci pamięć o nim trwa i jest przekazywana - mówił Andrzej Kożuchowski, jeden z synów Profesora.
W IASE
Dalsza część uroczystości poświęconych pamięci prof. Jana Kożuchowskiego odbywała się w Instytucie Automatyki Systemów Energetycznych przy ul. Wystawowej. Licznie zebranych powitał prezes zarządu IASE mgr inż. Edward Ziaja, po czym goście wysłuchali wspomnień o początkach instytutu wygłoszonych przez ucznia profesora Kożuchowskiego - dr. Zbigniewa Lubczyńskiego, a opracowanych na podstawie Historii elektrotechniki dolnośląskiej, napisanej niegdyś przez Profesora i wydanej przez wrocławski oddział SEP.
W 1949 r. profesor Jan Kożuchowski zorganizował zespół złożony z inżynierów i studentów dyplomantów, który zaangażował się czynnie w odbudowę zniszczonej energetyki krajowej, ale przede wszystkim dolnośląskiej. Ta inicjatywa Profesora uważana jest za początek działalności Instytutu Automatyki Systemów Energetycznych. W roku 1951 na Politechnice Wrocławskiej, utworzony został Zakład Elektroenergetyki, który na przełomie lat 1953/1954 otrzymał eksploatowany do dzisiaj budynek przy ul. Wystawowej 1. W roku 1962 Zakład Elektroenergetyki Politechniki Wrocławskiej przemianowany został na Instytut Automatyki Systemów Energetycznych.
Profesor Jan Kożuchowski, który był jego założycielem i pierwszym dyrektorem, nigdy nie zerwał więzów z tym swoim "dzieckiem". Był członkiem jego rady naukowej, a do końca życia członkiem honorowym.
Pod tablicą w IASE - synowie i wnuki prof. Kożuchowskiego oraz dr Zbigniew Lubczyński (pierwszy po lewej) i proboszcz parafii przy ul. Wittiga, który poświęcił tablicę
Przed odsłonięciem tablicy dr Zbigniew Lubczyński wypowiedział jeszcze wiele pięknych słów o profesorze: - Przywiodła nas tutaj pamięć i wdzięczność. Ta wdzięczna pamięć jest naszym obowiązkiem i przyjemnością. Obowiązkiem - bo za dobro należy odpłacać dobrem - mówił dr Lubczyński. - Choć kontakty z Profesorem nie były codzienne i częste, to jednak jego oddziaływanie pozostaje żywe do dziś w jego następcach i uczniach. Ubogacał nas swoim słowem i przykładem. W myśleniu twórczym wyprzedzał swoją epokę.
Mam pełną świadomość, ile czerpałem w życiu zawodowym z nauk Profesora i nie chodzi tylko o systemy energetyczne, ale o stosunek Profesora do pracowników i studentów - zawsze szanował ich czas i osobowość - kontynuował dr Lubczyński.
Na zakończenie uroczystości synowie Profesora Andrzej i Wojciech Kożuchowscy odsłonili tablicę poświęconą ich ojcu w holu siedziby IASE.